Books review #4 – Nie bój się życia & Zrób to kochanie

Witaj, 

W kolejnym #booksreview zapraszam Cię do podróży ze mną poprzez dwie książki Pani Katarzyny Miller. 
Pani Kasia (myślę, że nie obraziłaby się za to zdrobnienie) jest psychologiem i psychoterapeutą oraz autorem wielu już książek, miedzy innymi „Nie bój się życia” oraz „Zrób to kochanie”, których opinią chcę się z Wami w dzisiejszym wpisie podzielić. 

Pozycja „Nie bój się życia” KLIK moim zdaniem powinna być obowiązkową lekturę każdego człowieka. Autorka „przypomina” nam, że jest wiele rzeczy w życiu, których udajemy, że nie ma, bo boimy się w ogóle o nich rozmawiać a co więcej przeżywać. A przecież świadome niepamiętanie ich nie sprawia, że ich nie ma. 

Pani Kasia zwraca uwagę na to aby oswoić się ze wszystkim strachami, szanować je ale nie wymazywać z życia. Bo tak jak mówi: „można mieć miłość, pieniądze, zdrowie, rodzinę i zewnętrzne bezpieczeństwo, ale jeśli czujemy lęk – zje on radość i zadowolenie z wszystkiego.” 

Książka pozwala na zmierzenie się ze swoimi lękami i stawienie im czoła. Bo nie ma przecież osoby, która nie ma ich w ogóle, prawda?
Polecam bardzo! 

Drugą moją dzisiejszą propozycją jest „Zrób to kochanie” KLIK. Książka przybliża nam problem naszych wewnętrznych ograniczeń, które niejako często zakorzenione od dziecka: „nie wolno”, „nie wypada”, itd., hamują nasz rozwój. Wszystko jest w naszej głowie. W teorii jesteśmy tego świadomi ale ciężko jest nam to zastosować w naszym codziennym życiu.

Czytając „Zrób to kochanie” naprawdę chce się wiele rzeczy zrobić od razu 😅 a pomagają w tym ćwiczenia po każdym z rozdziałów, umożliwiające usystematyzowanie nam ważnych dla nas w tym temacie działań.
Bardzo pomocna rzecz. 

Osobiście mam wrażenie, że Pani Kasia chce być naszą bliską znajomą, która dzieli się po prostu dobrymi radami, które sama gdzieś w swoim życiu przepracowała. Pisze o życiu i o tym co ważne, a zarazem takie oczywiste w tak prostu i przystępny sposób, że czyta się ją z ogromną przyjemnością.
Życzę sobie i Tobie oby tworzyła jak najwięcej. Pani Kasiu – pozdrawiam gorąco!

Zachęcam Cię do zapoznania się z tą wyjątkową postacią, jeśli jeszcze nie miałaś okazji, słowami, które bardzo Was poruszyły, gdy opublikowałam je na moim instagramie:

„Nie żałuj pocałunków niepocałowanych. Twórz nowe, żeby ich nie zabrakło. Nie żałuj sobie ciszy i muzyki, leżenia i bezczynności, wydania paru złotych na bukiecik. Daj ten bukiecik – sobie. Niech Ci nie będzie żal czasu na rozmowę. Ze sobą. Z nim, z nią. Z dzieckiem. I co jakiś czas – z kimś naprawdę starszym od ciebie. I innym niż Ty. Niech Ci nie będzie żal nikogo. Ani siebie. Przecież wszyscy jesteśmy w porządku.”

Tulę mocno, 

Weronika