Witaj,
Inspirując Cię pięknymi cytatami na moim instagramie czy Facebook’u sprawiam Ci wielką radość co sprawia, że serce rośnie mi niemiłosiernie 🙂
Stwierdziłam, że fajnie byłoby aby teksty te znalazły się jednak częściej tu na blogu. Wpadłam na pomysł, że co poniedziałek będę wstawiała krótki bądź dłuższy (zależy od tego jaki akurat mnie poruszy) tekst (cytat) z książek, wypowiedzi osób czy wierszy. Będzie to takie inspirujące słowo na każdy tydzień, na początek czasu nowych wyzwań!
Przy poniedziałku każdy z nas potrzebuje chyba takiego małego kopniaka albo po prostu chwili miłego czasu.
Liczę na to, że ta seria przypadnie Ci do gustu i, że będziemy się nawzajem inspirować pięknym słowem.
Tak więc piękny tekst na pierwszy post z tej serii pochodzi z książki „Dziewczyna z pomarańczami” Jostein Gaarder.
Poruszył mnie bardzo, mam nadzieję, że spodoba się równie mocno Tobie:
„(…) Wyobraź sobie, że stoisz u progu tej wielkiej baśni, wiele miliardów lat temu, kiedy wszystko powstało. Możesz zdecydować, czy kiedyś urodzisz się i będziesz żyć na tej planecie. Nie wiesz, kiedy by to miało być, ani też jak długo będziesz mógł tu pozostać, lecz o więcej niż kilkudziesięciu latach i tak nie może być mowy. Wiesz jedynie, że jeśli zdecydujesz się przyjść na ten świat, gdy nadejdzie na to pora czy, jak mówimy, gdy „czas się dopełni”, będziesz również musiał rozstać się kiedyś z nim i wszystko opuścić. Być może przyprawi Cię to o wielki smutek, gdyż wielu ludzi uważa życie w tej niezwykłej baśni za takie cudowne, że łzy napływają im do oczu na samo wspomnienie nieuchronnego końca.
Ogromnie boli myśl o chwili, w której nie będzie już następnych dni(…)
Co byś wybrał,(…),jeśli istniałaby jakaś wyższa moc, która pozwoliłaby Ci na taki wybór? Spróbujmy wyobrazić sobie taką kosmiczną wróżkę, obecną w tej wielkiej, tajemniczej baśni.
Czy wybrałbyś życie na Ziemi, krótkie albo długie, za sto tysięcy albo sto milionów lat?(…)
Czy wybrałbym życie na Ziemi, mając świadomość, że zostanę nagle od niego oderwany, może w samym środku najszczęśliwszych chwil? Czy też już w punkcie wyjścia podziękowałbym za uczestnictwo w tej bezsensownej zabawie w „dawanie i odbieranie”?
Bo przychodzimy na świat tylko jeden raz. Zostajemy wpuszczeni w tę wielką baśń. A potem….Pstryk, i skończona bajka!(…)
Pytam jeszcze raz: co byś wybrał, gdybyś miał taką szansę? Zdecydowałbyś się żyć na Ziemi przez krótką chwilę, aby po kilkudziesięciu krótkich latach zostać wyrwanym z tego świata i nigdy już tu nie powrócić? Czy też byś z tego zrezygnował? Masz tylko tę alternatywę. Takie, bowiem są reguły. Jeśli wybierzesz życie, wybierzesz także śmierć.(…)”
Tulę mocno na nowy tydzień,
Weronika
Ktoś wybrał dla mnie życie. Wybierze i śmierć. Kiedy? nie wiem. Ale…jest ryzyko, jest i…zabawa;) /potraktuj to z przymrużeniem oka;)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Cieszę się, że żyjesz w zgodzie ze sobą 🙂
Moje życie na nic bym nie zamieniła. Nie zmieniłabym też wyboru życia lub niebytu. To piękne. Trzeba docenić. I wg mojej dewizy „przeżyć najlepiej jak się da”.
Umilacze poniedziałkowe….Cudnie 🙂
Cudnie, że tak to widzisz. Myślę, że jesteś szczęśliwa, i to jest najważniejsze 🙂
Dziękuję za miłe słowo na temat nowej serii, to dla mnie bardzo ważne!
Wybiorę oba! Żyjąc Teraz i Tu, napawając się każda magiczną chwilą. A gdy przyjdzie czas… przecież idę do nieba! Nie ma piękniejszego miejsca! Wybieram życie i wybieram śmierć- są fascynujące !
To tak piękne, że brak słów.
Dokładnie: życie i śmierć – są to przenikające się światy.
Nie ma życia bez śmierci i śmierci bez życia.