Witaj,
Pewnie jesteś w ciągłym biegu, codziennie masz tysiące spraw do zrobienia (w pracy i w domu), stoisz w korkach, długo pracujesz i masz wyrzuty sumienia, że mało czasu poświęcasz na sen, przygotowywanie zdrowych posiłków oraz dla rodziny. Masz tak? Jest pocieszenie. Masz tak samo jak miliony ludzi na świecie. Nie jesteś odosobniona/y.
W pewnym momencie nachodzi Cię refleksja, że choćbyś stawał na głowie i doba rozciągnęła się do 30 godzin to i tak nie jesteś w stanie wszystkiemu sprostać …
Więc może za dużo bierzesz na swoje barki?
coat SH – Szafa Gra / jeans Tommy Hilfiger / t-shirt Zara / shoes Converse / bag OVS / scarf Zara / sunglasses Meller / earrings Kolonia12
zdjęcia Dominik
obróbka ja
Oczywiście rozumiem, że są rzeczy, które niestety nie mogą zostać odłożone na później. Na pewno jednak masz na liście zadań codziennych mnóstwo spraw, które sam sobie narzucasz (bo tak wypada albo tak po prostu wyszło) a potem sam czujesz rozgoryczenie, gdy nie uda Ci się ich wykonać. I może nie są to sprawy, które natychmiast muszą zostać wykonane.
Jesteś tylko człowiekiem, z krwi i kości. Potrzebujesz spać, jeść i pić żeby twój organizm funkcjonował prawidłowo. A jednak często kładziesz na szali na równi odpoczynek i na przykład prasowanie. Powiesz mi, że prasowanie samo się nie zrobi. Tak wiem, ale może nie narzucaj sobie, że musisz dziś koniecznie uprasować całą, wielką górę ubrań. Uprasuj jedną czwartą tej góry. Będziesz miał czas aby chociażby przeczytać kilka stron Twojej ulubionej książki.
Pozwól sobie na chwile słabości, sam sobie. Wytłumacz swojemu wewnętrznemu zaganianemu ludzikowi, że warto odpuścić. Warto pomyśleć o sobie, o swoim zdrowiu, o czasie spędzonym z rodziną.
Czy prasowanie jest na prawdę tak ważne aby powiedzieć mężowi/żonie że nie pójdziesz z tego powodu na spacer bądź do kina, albo dzieciom, że nie ułożysz z nimi puzli?
Jest tak ważne, ze powiesz sam sobie, że nie możesz zdrzemnąć się 15 minut, choć wiesz, że twój organizm tego potrzebuje?
Jest na tyle ważne, że nie spojrzysz w okno na piękne zachodzące letnie słońce i choć na chwilę spróbujesz nie myśleć o niczym?
„Zdrowa miłość do samego siebie oznacza, że nie czujemy przymusu, aby tłumaczyć się przed sobą lub innymi, dlaczego jedziemy na wakacje, dlaczego śpimy dłużej, dlaczego kupujemy sobie nowe buty, dlaczego rozpieszczamy siebie od czasu do czasu. Czujemy się komfortowo robiąc rzeczy, które dodają wartości i piękna do naszego życia.” – Andrew Matthews
Nikt nie jest perfekcyjny i Ty też nie jesteś.
Nie będziesz najlepszy w byciu mężem/żoną, mamą/tatą, pracownikiem/pracodawcą.
Jeśli sobie odpuścisz spojrzysz na świat inaczej. Może otworzą się przed Tobą nowe myśli i rozwiązania?
Bo pamiętaj, odpuścić to nie znaczy sie poddać. Jeśli odpuścisz sam sobie w dążeniu do perfekcyjności i niedoścignionych wzorców to nie znaczy, że totalnie się poddasz w dążeniu do swoich celów.
Czasami ta droga bywa dłuższa i trzeba dać sobie czas na to co ma przyjść. Nie warto biec na oślep przed siebie. Często w tym biegu zostawiamy w tyle uczucia i momenty, które już nie wrócą.
Dlatego warto sobie odpuścić, zatrzymać się i rozejrzeć dookoła. Pomyślisz teraz: No i co dalej? Po prostu to zrób a zobaczysz co przyniesie właśnie Tobie ten moment. Może to będzie uśmiech Twojego męża, Twojej żony bądź dziecka? Może wdzierające się słońce o poranku do Twojej sypialni po przespanej w końcu nocy?
Zobaczysz co przyniesie ten stan właśnie u Ciebie 🙂
Będzie mi miło jeśli podzielisz się tym ze mną w komentarzu.
Ściskam,
Weronika