Witaj,
Wady – pewnie powiesz, kto ich nie ma i sam jesteś w stanie swoje wyciągnąć na światło dzienne jak z rękawa.
Nie da się ukryć, że masz w sobie te lepsze jak i te gorsze cechy. Tylko często jest tak, że tych lepszych w ogóle nie doceniasz a te gorsze wyolbrzymiasz aż nadto. Jest tak?
A gdybyś tak podszedł do tematu wad jak to cech, które wyróżniają Cię od innych? To zupełnie inny punkt widzenia prawda? Pomyśl, że nikt nie ma identycznych wad i zalet jak Ty. Nikt. Czy taka świadomość nie kładzie lepszego światła na cechy, z których do końca nie jesteś dumny? I tym bardziej uświadamia Cię z jakich cech powinieneś być zadowolony a na co dzień w ogóle ich nie dostrzegasz?
„Wady i zalety – to często jedno i to samo. Tylko z różnych punktów widzenia.” Władysław Grzeszczyk
suede jacket /similar here/ & scarf Zara / pants Mango / shirt Tommy Hilfiger via Peek&Cloppenberg / bag OVS via Zalando / shoes Vagabond / sunglasses Meller / earrings W.Kruk
zdjęcia Dominik
obróbka ja
Powiedzmy, że się spóźniasz i to uważasz za swoją największą wadę. Powinieneś robić w takim razie wszystko, aby z tym walczyć. Nie możesz być jednak na siebie za to wkurzony za każdym razem, gdy znowu dotrzesz gdzieś później niż zakładałeś. Gdy nie uda Ci się tym razem, następnym zrobisz wszystko, aby było inaczej. Najważniejsze, że masz świadomość swojej nie do końca lubianej cechy i walczysz sam ze sobą.
Nie możesz dopuścić do sytuacji karcenia siebie za wady. Myślenia o sobie źle na podłożu wad. Wady i zalety to Ty. Nie możesz nienawidzić czegoś, co jest wpisane w Twoją naturę.
„Kto wad nienawidzi, nienawidzi i ludzi” Pliniusz Młodszy
Jeśli masz już wiedzę, że wady i zalety to cechy wpisane w każdego z nas. Wiesz jakie wady posiadasz. Starasz się robić wszystko, aby Twoje gorsze cechy nie przysłoniły tych lepszych i wiesz doskonale, że wad tak po prostu nie jesteś w stanie zetrzeć jednym ruchem jak gumką ze swojego życia. I wiesz, że nie ma co wiecznie być złym na siebie za posiadanie wad, gdyż to tak jakbyś nie lubił siebie. A tego nie chcesz.
W takim razie warto jest przekuć swoje wady w zalety. Podejść do każdej z Twoich wad jak do cechy, która w określonych sytuacjach może okazać się na tyle przydatna, że będziesz mógł określić ją jako cechę pozytywną w pewnym, choć minimalnym, stopniu.
„Zaleta – to tylko wada, która umie okazać się przydatna.” Maurice Maeterlinck
Wróćmy do 'spóźnialstwa’. Była to cecha, którą wcześniej uznaliśmy za Twoją wielką wadę.
Znowu jesteś spóźniony na spotkanie, nie jesteś na czas w pracy i masz świadomość, że znowu Twoja wada wychodzi na światło dzienne. Jesteś na siebie potwornie zły. Boisz się reakcji osób, którzy na Ciebie czekają bądź znowu będziesz musiał zostać dłużej w pracy. Wszystko przez to, że się znowu spóźniłeś.
Teraz: jak masz podejść do tej sytuacji, abyś znowu nie obwiniał się za bardzo za to, że masz taką wadę, i że znowu wychodzi na jaw i jak bardzo jesteś z tego powodu na siebie wściekły?
Nie jest to proste, ale nie znaczy, że niemożliwe. To, że ludzie, z którymi jesteś umówiony będą zniesmaczeni Twoim spóźnieniem to fakt, na który nie masz za bardzo wpływu. Jedyne co możesz zrobić to przeprosić.
To, że będziesz musiał zostać dłużej w pracy z powodu tego, że przyszedłeś później to rzecz nieunikniona.
Najważniejsze jest jak wytłumaczysz sobie tą sytuację w Twojej głowie. To Ty jesteś tutaj najważniejszy.
Świadomość, że spóźnisz się na spotkanie lub nie zdążysz na 8:00 do pracy wywołał w Tobie taka adrenalinę, ze byłeś w stanie zebrać się do wyjścia w 15 minut. Wcześniej nie przypuszczał byś, że jesteś w stanie to zrobić. Nie spodziewał byś się po samym sobie, że potrafisz być tak zorganizowany. Patrząc w ten sposób na fakt Twojego spóźnienia zobaczysz pozytywny jego aspekt w postaci lekcji o samym sobie.
Wiemy, że spóźnialstwo jest Twoją wadą, więc cały czas z nią walcz. Ale jeśli zdarzy Ci się nie zdążyć na czas w umówione miejsce czy do pracy nie karć siebie zbyt mocno i przede wszystkim spróbuj spojrzeć na ten fakt z innej strony, tej pozytywnej.
Zobaczysz, że sytuacja nie jest tak benadziejna na jaką wyglada a Ty jesteś tylko człowiekiem, ktory ma wady, ale je akceptuje, bo są Twoje.
Dzięki nim ciągle walczysz ze sobą, co sprawia, ze ciągle odkrywasz siebie na nowo.
Jak Ty podchodzisz do swoich wad? Co w ogóle uważasz u siebie za wadę i jak z nią walczysz?
Będzie mi miło /jak zawsze/ jak podzielisz się swoją historią w komentarzu 🙂
Ściskam,
Weronika