Witaj,
Kolejny tydzień przed nami, kolejny czas na przemyślenia, zmiany, działanie czy po prostu na wyciszenie i uspokajanie wewnętrznego ja.
Powiem Ci, że od wczoraj jestem w procesie dosyć poważnych, ale zarazem fajnym przemyśleń, które utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że my – ludzie cali jesteśmy emocjami, bo przecież nie „kupą” białka. Emocje są w nas, my jesteśmy w emocjach, każdego dnia, w każdej minucie, każdą komórką naszego ciała.
A skąd te przemyślenia?
Byliśmy wczoraj z mężem na koncercie Dawida Podsiadło i jesteśmy pod dużym wrażeniem. Wiedzieliśmy, że jest to dojrzały facet. Jednak wczorajszy wieczór – to nie był tylko koncert – to był czas dla wrażliwej duszy, która odczuwa mocno, a dzięki takim przeżyciom odczuwa jeszcze bardziej. Był śmiech, z radości i przez łzy, było totalne wzruszenie i mnóstwo dobrej energii oraz przepięknego głosu. Dawid – dziękujemy za cudowny czas! Będziemy pamiętać go długo.
A wracając do sedna tego wpisu – przygotowałam dla Ciebie na ten tydzień poezję. Jednak nie taką jaką pamiętasz zapewne ze szkoły, kiedy to ktoś na siłę próbował Ci tłumaczyć co dane słowa znaczą, nie pozwalając Ci tak naprawdę na spokojnie zastanowić się nad własną interpretację (swoją drogą, gdyby nie ten przymus, to większość z nas już w szkole pokochała by wiersze…).
Tak więc…
…na nowy tydzień dla Ciebie słowa Michała Matejczuka. Jestem ciekawa jak je odbierze Twoja dusza:
„Farfocle
Znów
Sypię kawę do szklanki
(Małe, kochane farfocle),
Patrzę zza starej firanki,
Jak moknie świat coraz mocniej…
Jak gaśnie świat w starym oknie…
W szlafroku.
Ale od jutra – przyrzekam!
Wezmę się w garść!
I będę pocieszać
Tego człowieka w lustrze
W domowych pieleszach,
Wezmę go za mordę
I ogarnę szuję!
Dziś jeszcze tego
Nie czuję…”
Tulę Cię mocno na nowy tydzień,
Weronika
Ciekawy tekst. Mnie też czasem nachodzą takie chwile przemyśleniowe. Z wnioskami różnie u mnie bywa. Pozdrawiam
Przemyślenia same w sobie są bardzo dobre. Nie wszystkie muszą kończyć się wnioskami 🙂
Wszystkiego dobrego na Święta!
Poezji nigdy nie czułam. Do tego typu wrażliwych dusz chyba nie należę jednak…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Kochana, i to jest piękne, że każdy z nas jest inny 🙂
Wszystkiego dobrego na Święta!