Kochać siebie… nie oznacza bycia pochłoniętym sobą, bycia narcystycznym czy pomijania innych. Raczej oznacza witanie siebie jako honorowego gościa w swoim sercu, gościa godnego szacunku, sympatycznego towarzysza.
Margo Anand
Witaj,
Największa relacja w Twoim życiu, relacja, która powinnaś pielęgnować najbardziej przez całe swoje życie to relacja z samym sobą.
Le Songe long sleeve via showroom.pl / Only jeans / Mac Cosmetics lipstick
Wyobraź sobie, że przez całe swoje życie jesteś sam ze sobą zawsze, czy tego chcesz czy nie.
Czy akceptujesz siebie czy nie, czy kochasz siebie czy nie, czy masz duże poczucie własnej wartości czy małe czy może w ogóle go nie masz, jesteś sam ze sobą całe życie.
Niezależnie od tego czy jesteś aktualnie w związku z kimś czy nie to relacje ze sobą masz cały czas.
Jeśli już masz tego świadomość i zdajesz sobie sprawę to jest początek pięknej drogi.
Jest to podstawa do dalszych działań.
Tak, bo tak jak w relacji z drugim człowiekiem, w tej relacji również się musisz starać i pielęgnować ją jak tylko potrafisz.
To działanie i pielęgnowanie to praca która zaprocentuje na zawsze i robisz to tylko i wyłącznie dla siebie.
Wiec odpowiedz sobie na pytanie, czy lubisz siebie? Czy akceptujesz się takim jakim jesteś? Czy patrząc w lustro jesteś w stanie powiedzieć, że kochasz to co widzisz ?
Jeśli nie to warto nad tym pracować.
Jak to robić?
1. Bądź swoim przyjacielem – rozmawiaj ze sobą, troszcz się o siebie jak o swojego przyjaciela, dbaj o siebie fizycznie i psychicznie. Idź ze sobą na kawę, spacer bądź trening czy do kina.
2. Zaakceptuj siebie wewnętrznie – zdaj sobie sprawę, że cechy lepsze i gorsze, które masz w sobie to cały Ty. Nie ma drugiej takiej osoby. Jesteś wyjątkowy. Gorsze cechy przekuj na zalety (pisałam o tym w oddzielnym wpisie) a zalety pogłębiaj.
3. Zaakceptuj siebie zewnętrznie – spójrz w lustro i zacznij podobać się sobie. Czy masz duże czy małe uszy albo nos. Cerę mieszaną, suchą czy wrażliwą. Płaski brzuch czy fałdki. Długie czy krótkie nogi. To jest wspaniałe, że wszystko co widzisz to Ty. Piękna istota. Zauważ to.
4. Szanuj siebie – co oznacza abyś szanował swój czas, zarówno ten czas który poświęcasz na pracę ale przede wszystkim ten, który masz wolny. Poświęć tylko sobie trochę czasu w ciągu dnia. Nie musisz być ciągle zwarty i gotowy. Uszanuj siebie i czasami odpuść. Szanuj swoje myśli, uczucia, te dobre i te mniej fajne.
5. Codziennie wieczorem podziękuj sobie za Twój dzień – pochwal siebie tylko za to co zrobiłeś. Nie karć siebie za to czego nie zrobiłeś. Myślenie o tym, czego nie zrobiłeś nic nie zmieni a tylko niepotrzebnie negatywnie wpłynie na twoje samopoczucie.
6. Oddychaj – jak mówi to p. Kasia Miller, „jak nie ma oddechu, to nie ma nas”. Głęboki oddech jest cudownym lekarstwem i sprawia, że wyrzucamy z siebie wszystkie zbędne i niepotrzebne rzeczy a wciągamy same pozytywne myśli. Spróbuj świadomie oddychać. Oddech plus wyobraźnia działa cuda w naszej duszy.
7. Myśl pozytywnie i poszukuj piękna oraz magii – przyciągaj tylko dobre myśli i odpychaj te złe. Szukaj magii i piękna w każdej chwili, w liściu spadającym z drzewa, z promieni słońca przebijających się przez chmury, w zapachu kawy, w człowieku mijanym na ulicy. A przede wszystkim szukaj tego w sobie i swoich bliskich.
– Dlaczego wszyscy tutaj są tak szczęśliwi, a ja nie?
– Dlatego, że nauczyli się widzieć dobro i piękno wszędzie – odrzekł Mistrz.
– Dlaczego więc ja nie widzę wszędzie dobra i piękna?
– Dlatego, że nie możesz widzieć na zewnątrz siebie tego, czego nie widzisz w sobie.
Anthony de Mello
Jak z tym jest u Ciebie mój cudowny czytelniku?
Kochasz siebie ?
Czy jesteś w stanie „przytulić się” do samego siebie jak do przyjaciela?
Czy słuchasz siebie jakbyś słuchał przyjaciela, a przede wszystkim czy akceptujesz siebie tak jak akceptujesz bliską Ci osobę?
Mam nadzieję, że tak! Wierzę w Ciebie mocno 🙂
Na prawdę warto!
Ściskam Cię,
Weronika
Pięknie napisane ! Naprawdę warto o tym pamiętać. Mimo ze w obecnych czasach jest tak trudno czuć sie dobrze we własnym ciele. Wszędzie słyszymy możesz lepiej ładniej głośniej więcej… mnie samą czasem mój zgubny perfekcjonizm wykańcza:o
Ściskam mocno! :*
Dziękuje Ci śliczna!
Właśnie w tych czasach myślę, że jeszcze bardziej nawet trzeba o tym mówić, uświadamiać i przypominać 🙂
Dziękuje Ci za komentarz:)
Pozdrawiam mocno ! 🙂