Witajcie,
Dziś krótki post o pudrach, których ja używam latem. Każda pora roku i także każdego rodzaju cera wymaga od Nas stosowania innego rodzaju kosmetyków – nie jest inaczej z pudrem do twarzy. Latem powinien on być o lekkiej konsystencji, nie obciążającej cery, a zarazem rozświetlający, nadający cerze promienny wygląd. Moim numerem jeden wśród pudrów jest CLINIQUE anti-blemish solutions.
Jest rewelacyjny dla mojej cery: „ukrywa” niedoskonałości (z którymi się czasami borykam), nadaje jej równy koloryt, nie pozostawia efektu maski, a zarazem działa pozytywnie na zmiany trądzikowe… tak, jest to kosmetyk, o którym można powiedzieć dwa słowa: puder i „lek” na niedoskonałości 🙂 Słyszałam o nim różne opinie, ale w przypadku akurat mojej cery działa idealnie. Poza tym ma świetną, lekko „talkową” konsystencję, którą w bardzo łatwy sposób aplikuje się na skórę.
Na co dzień używam kremu i pudru w jednym – BB Cream od Garnier..
Wiele firm kosmetycznych produkuje kremy-pudry BB, mi jak na razie najbardziej pasuje ten od Garniera. Jak działa? Ma lekką, kremową konsystencję, wyrównuje koloryt skóry, nadaje cerze blasku i chroni Nas przed promieniami UV, gdzie latem bardziej powinniśmy o tym pamiętać. Jest to wielofunkcyjny kosmetyk, który zaoszczędza Nam czas, który jest tak cenny latem, gdy chcemy więcej czasu spędzać poza domem 🙂
Jestem ciekawa Waszych „pudrowych” inspiracji na lato.
Czekam na sprawdzone przez Was 🙂
Do następnego!
W.
Ja np. latem – tylko na wieczorne wyjścia używam w kamieniu, na dzień krem nivea natural beauty. Zimą o konsystencji płynnej i baza kaszmirowa;)