Inspirują mnie… #5

Witaj,
Kolejny wpis wyjątkowo w niedzielę, a nie w poniedziałek, gdyż jutro będę miała wiele zajęć i boję się, że mogę nie mieć czasu. A mam dla Ciebie mega inspirujący wpis, bo minął kolejny piękny miesiąc.
Nadszedł więc czas na kolejne magiczne dusze.

Tym razem jest to niezwykłe zestawienie, gdyż każda z dziewczyn działa zupełnie inaczej, zupełnie inaczej inspiruje, ale łączy je jedno: ogromna pasja i dbałość o swoje wnętrze.
Przedstawiam Ci Anię, Elizę i Anię.

1/ Ania / Aniapisze
instagram: KLIK
źródło zdjęć: www.instagram.com/aniapisze

Ania pisze i to jak pisze. Długo zastanawiałam się jakich słów mam użyć, żeby opisać jak magiczną jest osobą. Napiszę tylko jedno: to jedna z tych osób obok których nie można przejść obojętnie. Jej słowa sprawiają, że człowiek przenosi się w inny wymiar, totalnie inny niż codzienność. Dzięki niej na co dzień przypominam sobie ile piękna mamy w życiu, nawet jeśli nie zawsze jest kolorowo. Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Cię do jej świata. Wiele zyskasz.
Aniu, pisz jak najwięcej, inspiruj mnie dalej i dziękuję Ci za każde słowo. Czekam na Twój tomik poezji, wiesz o tym.

2/ Eliza / Fashionelka
strona: KLIK
instagram: KLIK
źródło zdjęć: www.fashionelka.pl

Elizę mogłabym nazwać spokojnie kobietą sukcesu. Jeśli jeszcze jakimś cudem jej nie znasz to nadrób. Ta kobieta to kopalnia wiedzy, prawdy i inspiracji ogromnej. Gotuje tak smacznie, stylizuje tak cudnie, a jej każdy wpis to przekaz. Taki przekaz, który porusza każdy człon mojego ciała. Do tego spełnia swoje marzenia krok po kroku z ogromną determinacją! Podziwiam ją bardzo za energię i zapał, którymi mogłaby obdzielić ze sto osób. Ile ta dziewczyna ma super mocy w sobie. Na mnie działa i to bardzo

Eliza, bądź cały czas sobą, nie przestawaj mnie pobudzać do działania!
Dziękuję Ci, że stworzyłaś e-booka. Zmobilizuję się w końcu do „warzywnego” gotowania, bo chęć chodzi już za mną od dawna.

3/ Ania / Joganka
instagram: KLIK
źródło zdjęć: www.instagram.com/joganka

Ania to sportowa dusza. Moja mistrzyni jogi. To jakie wyzwania przed sobą stawia jest dla mnie mega inspirujące choć czasami bardzo mnie zawstydza. Nie wiem ile musiałabym próbować, aby móc zrobić choć jedną z figur, które wyczynia ta dziewczyna. Zresztą, jeśli tylko wejdziesz na jej profil, od razu zorientujesz się o czym mówię. Sprawia, że chce się położyć od razu na macie i próbować samemu.

Aniu, jesteś moją jogową królową, wiesz o tym! 🙂 Może w końcu któregoś dnia uda nam się w końcu razem wybrać na jogę i sprawisz, że w końcu zacznę coś robić w tym kierunku, bo bardzo bym chciała.
Dziękuję Ci za chęci !

Daj znać czy poznałaś już dziewczyny, jeśli jeszcze nie to zachęcam do nadrobienia!
I podziel się inspirującymi Ciebie duszyczkami.
Odnajdźmy się nawzajem 🙂

Ściskam,

Weronika