Witajcie!
W sobotę miałam okazję być po raz drugi na cudownym wydarzeniu, którym są Warszawskie Targi Książki na Stadionie Narodowym. Nie sposób nie podzielić się przeżyciami, dlatego przygotowałam dla Was krótką relację z tego miłego pobytu.
Hello!
On Saturday I had the opportunity to be the second time on a wonderful event, which are Warsaw Book Fair at the National Stadium. It is impossible not to share your experiences, so I prepared for you a brief account of this a pleasant stay.
Odkąd pamiętam to lubię czytać i lubię książki. I chociaż nie jestem na bakier z technologią (mam też czytnik), to jednak książka, jej zapach i historia jaką przebyła (a przynajmniej tak sobie wyobrażam) jest dla mnie czymś bardzo wyjątkowym! I chociaż mam małe mieszkanie to ciągle pojawiają się na półkach nowe pozycje i ciągle jest mi mało 🙂 Chyba nigdy mi się to nie znudzi.
Targi Książki to dla mnie miejsce, w którym czuję się podobnie jak kucharz w kuchni 🙂 Jestem w swoim żywiole i mam straszny dylemat, bo wiadomo, że nie kupię wszystkich książek, które w danym momencie przypadną mi do gustu – a uwierzcie mi, jest ich mnóstwo! 🙂
Dlatego staram się wcześniej wejść na stronę internetową i sprawdzam program targów, jakie wydawnictwa będą uczestniczyły no i oczywiście jakich autorów mogę spotkać. Zazwyczaj decyduję się na 2-3 propozycje i tam konkretnie się udaje (chociaż wiadomo, ze po drodze coś jeszcze przykuje moje oko), co niweluje „spontaniczne” zakupy.
I tak w tym roku wybrałam się po konkretne pozycje i możliwość spotkania konkretnych autorów.
Pierwszą z nich był kolejny tom serii książek p. Beaty Pawlikowskiej, której jestem ogromną fanką! I oczywiście nie mogłam odmówić sobie autografu od p. Beaty, choć kolejka była nie mała i trochę trzeba było się naczekać. Ale warto było!! Pani Beata jest uroczą i miłą osobą. To wielki zaszczyt p. Beato, ze mogłam te kilka chwil z Panią porozmawiać. Dziękuję !
Since I can remember I like to read and enjoy books. And although I’m not at odds with the technology (I also have a reader), it is a book, the smell and the history of what has come (or so I imagine) for me is something very special! And although I have a small apartment that still appear on the shelves of new positions and it is still not enough 🙂 I never think I was not bored.
Book Fair is the place for me, where I feel like a cook in the kitchen 🙂 I’m in my element and I have a terrible dilemma, because I know that I do not buy all the books that currently accrue to my taste – and trust me, a lot of them! 🙂
That’s why I try to earlier go to the website and check the program of events that publishing houses will participate and of course what authors can meet. Usually I decide to 2-3 proposals and there specifically to manage (although it is known that the way something else catches my eye), which eliminates the „spontaneous” shopping.
And so this year I went after specific items and the opportunity to meet the specific authors.
The first of these was the next volume in the series of books v. Beaty Pawlikowska, of which I am a huge fan! And of course I could not deny myself an autograph from v. Beaty, though the line was not small, and some had to naczekać. But it was worth it !! Beata is a charming and nice person. It is a great honor to p. Beato from those few moments I could talk to you. Thank you !
Po spotkaniu z p. Beatą biegliśmy szybko, ponieważ wiedzieliśmy, że jeszcze tylko przez 20 minut możemy mieć okazję porozmawiać z drugim autorem, z którym chcieliśmy się spotkać. Pewnie już na moich portalach społecznościowych widzieliście kto to był – Kinga Paruzel. Pozwoliłam sobie napisać po imieniu, ale tylko dlatego, że Kinga od razu zaproponowała abyśmy mówili sobie po imieniu 🙂 Kinga to finalista programu TVN – MasterChef. Bardzo zdolna, młoda, przemiła osoba, która kocha gotować! Śledzę jej karierę od czasu ukończenia edycji programu, w której brała udział i się nie zawodzę! Bardzo Wam polecam 🙂 Kinga – bardzo Ci dziękuję za przemiłe spotkanie i pocieszenie w sprawie aparatu:-)
After the meeting with Mr. Beata ran quickly because we knew even just for 20 minutes we can have a chance to talk with the second author, with whom we wanted to meet. You’ve probably already on my social networking sites have seen who it was – Kinga Paruzel. I took the liberty to write his name, but only because the Kinga once suggested we speak on behalf of myself 🙂 Kinga is a finalist TVN – MasterChef. Very capable, young, kindest person who loves to cook! I have followed her career since graduating edition of the program, in which she participated and will not fail! We recommend you 🙂 Kinga – thank you very much for the delightful encounter and solace on the camera 🙂
Spotkanie to, podobnie jak te z p. Beatą na długo zapadnie w moją pamięć! I biorąc do ręki którąkolwiek z zakupionych na targach książek, będę przypominać sobie te wrażenia:-)
Polecam Wam Warszawskie Targi Książki. Nie zniechęcajcie się dużą ilością ludzi.
This meeting, like those from p. Beata will long be in my memory! And picking up any of the books purchased at the fair, I’m going to remember these impressions 🙂
I would recommend you to Warsaw Book Fair. Do not be discouraged by a large number of people.
zdjęcia/photos by Dominik
Do następnego!/To the next!
W.